Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

The Sound of Music
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Na scenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 0:54, 11 Sie 2011    Temat postu:

martunia21 napisał:
To obsadzenie w roli bo się spodobał (opcjonalnie bo nazwisko może przyciągnie tłumy) mi się nie podoba.


Przepraszam ja bardzo, ale jakie, do stu fur beczek, tłumy? W tym regionie, w którym musiał odwoływać Absoluty i Musical Christmasy? Ta, już widzę te stada widzów, galopujące do teatru, obejrzeć Uwe. Mhm. Poza tym nie wątpię, że aktorsko mógł się spodobać, ale wokalnie raczej nie, no chyba, że komisja na castingu składała się z pni dębowych.

Proszę mnie źle nie zrozumieć, ja się głęboko cieszę, że ktoś jeszcze Uwe na scenę wpuszcza, bo wiem, że to jest coś, co Blondyn kocha, nie mówiąc o tym, że ja zyskuję okazję, żeby go zobaczyć na żywo i własnymi oczyma. Ale złudzeń co do jakości jego występu nie żywię. Wiem, że będzie bolało i jego i mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martunia21
Bestia


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Czw 21:55, 11 Sie 2011    Temat postu:

EineHexe napisał:
martunia21 napisał:
To obsadzenie w roli bo się spodobał (opcjonalnie bo nazwisko może przyciągnie tłumy) mi się nie podoba.


Przepraszam ja bardzo, ale jakie, do stu fur beczek, tłumy? W tym regionie, w którym musiał odwoływać Absoluty i Musical Christmasy? Ta, już widzę te stada widzów, galopujące do teatru, obejrzeć Uwe.

Wariatów nie brakuje. Znajdą się i tacy, co na każdą gwiazdę [nawet przygasłą] polecą nieważne na co. Inni na ten musical ze względów sentymentalnych. A paru się wybierze sprawdzić czy Uwe już leży na dnie. Bo może jeszcze się trzyma blisko powierzchni i przebiera łapkami.
I to jest wersja pesymistyczna i brutalna ale niestety na prawdziwych fanów liczyć nie można. Ich już Christmasy i Absoluty wytresowały i wiedzą czego można się spodziewać.
M.


Ostatnio zmieniony przez martunia21 dnia Czw 21:58, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 17:54, 12 Sie 2011    Temat postu:

martunia21 napisał:

Wariatów nie brakuje. Znajdą się i tacy, co na każdą gwiazdę [nawet przygasłą] polecą nieważne na co. Inni na ten musical ze względów sentymentalnych. A paru się wybierze sprawdzić czy Uwe już leży na dnie. Bo może jeszcze się trzyma blisko powierzchni i przebiera łapkami.
I to jest wersja pesymistyczna i brutalna ale niestety na prawdziwych fanów liczyć nie można. Ich już Christmasy i Absoluty wytresowały i wiedzą czego można się spodziewać.
M.


Na pewno polezą psychofani, którym wszystko jedno, czy bóstwo kwiczy, czy śpiewa, byleby tylko było. Pójdzie też garść maniaków, takich jak ja, którzy po prostu chcą skorzystać z okazji, jednej pewnie z ostatnich, by zobaczyć Uwe na scenie, nawet jeśli trzeba będzie w trakcie zaciskać zęby. Niemniej jednak te dwie grupy od dawna nie są dostatecznie liczne, aby same zapełniły widownię. Także... Well.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martunia21
Bestia


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Pią 23:51, 12 Sie 2011    Temat postu:

Jeśli tylko dotrzesz, znajdź sposób na nagrywanie. Kiedyś jedna z ostatnich próbek w wykonaniu może być bezcenna...
M.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Sob 17:44, 01 Paź 2011    Temat postu:

Pozwolę sobie pomarudzić. Mianowicie promocję ów musical posiada... no właśnie nie posiada jej kompletnie i gdyby nie wpisy Uwe na FB zaczęłąbym mieć wrażenie, że sobie go wyhalucynowałam. Sound of Music, nie Uwe. Żadnych wywiadów, żadnych wzmianek na branżowych serwisach czy portalach, nawet, cholera, biletów na Eventim/OETicket na to nie sprzedają. To co to jest, musical tajny, czy specjalnie usiłują wykonać klapę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pon 19:06, 24 Paź 2011    Temat postu:

Wczoraj, wedle rozpiski była premiera. Głucha cisza wszędzie, w mediach, na forach...

...Poprawka. Coś jest, głównie w mediach anglojęzycznych, ale i w lokalnych wygrzebałam. Wokalnego cudu nie było, Uwe skrzypiał.



Konia z rzędem temu, kto tu znajdzie Blondyna.

I kilka fotek promocyjnych.



Familia von Trapp.



Familia von Trapp po raz drugi.



Uwe i Wietske.



Familia von Trapp po raz trzeci.



Baron Uwe von Trapp i jego sceniczne dzieci.



Ostatni występ von Trappów.



Na próbie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nibi no Nekomata
Javert


Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: ona

PostWysłany: Pon 19:37, 24 Paź 2011    Temat postu:

EineHexe napisał:
Konia z rzędem temu, kto tu znajdzie Blondyna.

osobnik w paskudnym czerwonym krawacie zasłania go ręką :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pon 20:05, 24 Paź 2011    Temat postu:

Brawa dla tej pani!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 18:27, 25 Lis 2011    Temat postu:

Fragment programu chińskiej telewizji z informacją o SoM i Salzburgu, kawałkiem przedstawienia i wywiadzikiem z Uwe.

http://www.youtube.com/watch?v=XQdEG2QOcS4&feature=related

Malutki kawałek piosenki w wykonaniu Blondyna brzmi nawet przyzwoicie, aczkolwiek Uwe cokolwiek dziwnie grzmi z klaty. Albo ja mam omamy uszne. Mam?

Wietske przeurocza. Blondyn przed kamerą cały spłoszony i nerwowy. Poza tym, paaaaanie Kroeger, to ja, Polka, znam SoM i historię von Trappów, a pan, Niemiec w Austrii zamieszkały od lat, nie? Wstyyyyd.

Oraz dziesięciominutowy materiał z próby.

http://www.youtube.com/watch?v=f_Pze7-qnj4

Wspominałam już, że kocham aktorstwo Uwe? Oraz tę metkę, co się panu baronowi wyprztęcza zza kołnierza wdzianka Rotfl Ooooraz poważnie zaczynam uwielbiać Wietske jako Marię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Sob 18:17, 17 Gru 2011    Temat postu:

Małe signum temporis, proszę państwa. Otóż magazyn "Blickpunkt Musical" w najnowszym numerze pisze o salzburskiej produkcji "Sound of Music". Z tej okazji pzyozdobił się w taką oto okładkę (zajumane z unitedmusicals.de):



Kogo my na niej widziemy? Wietske w scenie z SoM, jednak dżentelmen, którego czule trzyma ona za rękę to nie Uwe, tylko Maxim zapasowy. Albo jakaś inna osoba, dość że Blondyn, do niedawna supergwiazda niemieckiego musicalu, teraz się nawet na zdjęcie na okładce pisma nie załapał. Ech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 18:17, 29 Gru 2011    Temat postu:

Ponieważ SoM okazało się hitem, wydłużono jego pobyt na afiszu. Uczynna Mateczka Wiedźma zapodaje wam zatem rozpiskę przyszłorocznych terminów, bezczelnie zakoszoną z Musical-Total.

Mittwoch, 04.01.2012 19:30 Uhr
Samstag, 14.01.2012 19:00 Uhr
Sonntag, 22.01.2012 15:00 Uhr
Donnerstag, 08.03.2012 19:30 Uhr
Dienstag, 20.03.2012 19:30 Uhr
Donnerstag, 29.03.2012 19:30 Uhr
Freitag, 30.03.2012 19:30 Uhr
Samstag, 31.03.2012 17:00 Uhr
Dienstag, 03.04.2012 19:30 Uhr
Mittwoch, 04.04.2012 19:30 Uhr
Donnerstag, 05.04.2012 19:30 Uhr
Sonntag, 08.04.2012 19:00 Uhr
Freitag, 13.04.2012 19:30 Uhr
Sonntag, 15.04.2012 19:00 Uhr
Mittwoch, 18.04.2012 19:30 Uhr
Samstag, 21.04.2012 17:00 Uhr
Sonntag, 22.04.2012 19:00 Uhr
Dienstag, 24.04.2012 19:30 Uhr
Sonntag, 06.05.2012 15:00 Uhr
Montag, 14.05.2012 19:30 Uhr
Mittwoch 16.05.2012 19:30 Uhr
Samstag, 26.05.2012 19:00 Uhr
Sonntag, 03.06.2012 19:00 Uhr
Freitag, 08.06.2012 19:30 Uhr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Wto 22:15, 07 Lut 2012    Temat postu:

I kolejne zdjątko z SoM, dość stare, sądząc z pory roku oraz rozmiarów Blondyna.



Z nieznanych przyczyn Uwe wygląda, jakby miał się zaraz popłakać, co dość mocno kontrastuje z promiennym uśmiechem Wietske (której jest bardzo do twarzy w tym stroju). Biedny Blondas...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Śro 18:46, 04 Kwi 2012    Temat postu:

I kolejna foteńka:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Śro 18:37, 11 Kwi 2012    Temat postu:



Kolejne zdjęcie, oraz njus, mianowicie taki, że salzburskie SoM doczeka się płyty CD. Zła wiadomość jest taka, iż będzie to CD nagrywane na spektaklu, nie studyjne. Co to oznacza tłumaczyć nie muszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Śro 22:04, 25 Kwi 2012    Temat postu:

Przybyłam, zobaczyłam, wyszłam pokonana i podbita. Ale zacznijmyż od początku.

Siostrzyczki zakonne - razem brzmią jak anioły, pojedynczo też nie gorzej. Siostra Margherita przecudnie komiczna (uwielbiam gdy tuż przed ślubem Marii pociąga dyskretnie z piersiówki. Albo gdy w rozmowie o Marii na samym początku w poważną atmosferę wprowadza znienacka nutę frywolnej radości, oznajmiając, że Maria ją rozśmiesza). Mutter Oberin surowa jak trzeba i macierzyńska jak trzeba, a w "Climb Every Mountain" wieńczącym akt I wyciskała ze mnie łzy soczyste.

Dzieci - absolutnie przeurocze, śpiewają ślicznie i generalnie emanują urokiem, nie do pobicia. Oraz są znakomite aktorsko, wszystkie, od najmniejszego do największego.

Maria, czyli Wietske van Tongeren - przecudowna. Pełna zaraźliwej energii i równie zaraźliwego uroku, nie sposób nie śmiać się z Marią, nie martwić z nią i trudno się powstrzymać od śpiewania razem z nią

I wreszcie ten najważniejszy, przynajmniej dla mnie. Uwe. Uwe, Uwe, och mój Uwe... Aktorsko jego kapitan von Trapp był bardziej komiczny niż cokolwiek innego i chichotałam przez niego nie raz. Ale kiedy było trzeba chwytał za gardło wzruszeniem. No i jego oraz Wietske chemia z dziećmi, tu nie było wątpliwości, dzieciaki lubiły ich, a oni dzieci. Osobiście najbardziej uwielbiałam singalongi na zakończenie, kiedy publiczność śpiewała razem z aktorami, a Uwe i najmłodsi urządzali sobie na scenie konkurs pod tytułem "kto będzie miał większą głupawkę" (tak przy okazji, kochany kapitanie, proszę się nie śmiać, kiedy przedstawiasz dzieci Marii i masz być surowym, zimnym ojcem. Ja wiem, te najmłodsze są przesłodkie, ale Uwciu, jednak wiesz...)

Jednak brakowało mi w tym kapitanie odrobiny siły. Kiedyś Uwe potrafił zagrać takiego silnego, charyzmatycznego gościa, co przestawiał innych ruchem brwi. A kapitan był, well, głównie przestraszony. Bał się dzieci, własnych uczuć, życia, wszystkiego i nawet Max nim rządził jak chciał, o narzeczonej nie wspominając. Trudno trochę uwierzyć, że człowiek z miną przestraszonego zająca nawet wobec własnych dzieci, mógł skutecznie dowodzić okrętem wojennym.

Wokalnie zaś, to owszem, cudu nie było. Fałszy było bardzo niewiele, ale słychać było, że jego głos jest uszkodzony. Nie brzmi tak dobrze jak kiedyś. Ale, Boziu, miał takie przebłyski dawnej chwały, to było coś cudownego. Gdyby on tak cały czas śpiewał, to osobiście klęczałabym pod sceną w ekstazie, śpiewając "Gloria in excelsis Uwe". Czciłabym jak bóstwo i proch u stópek zamiatała. Jego głos musiał być kiedyś naprawdę, naprawdę niezwykły. Magiczny.

Emocje jakie we mnie eksplodowały po wysłuchaniu Uwe na żywo, tylko w niewielkim stopniu znalazły swe ujście w tym, co mu powiedziałam pod stagedoorem podczas obydwu wieczorów. Kwiaty które mu dałam też nie były adekwatne do tego co czułam, ale nawet gdybym przywlokła przed teatr całą ciężarówkę róż, to też byłoby za mało. Ten człowiek czyni prawdziwą magię, nawet teraz. Naprawdę.

Aha, fanklubowiczki, mam dla was autografy Uwcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Na scenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin