High Life, czyli gdzie bywa Uwe

Laurelin

Różne rzeczy chłopak nosił ale takich butów jeszcze nie widziałam. I spodnie go pogrubiają!

EineHexe

EineHexe

Wczoraj odbyło się otwarcie Mondreana, na którym Uwe oczywiście był, a ja dostałam niemalż hercszlagu od spojrzenia na pierwsze zdjęcie. Tylko dla orłów, ostrzegam, to dorównuje niemal sesji ze Sfeterkiem Grozy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem co gorsze, jego przeraźliwy wyraz twarzy, pot cieknący strugami, czy ta wielka mokra plama na gorsie. Całość jest potworna
:hamster_donotwant:

[link widoczny dla zalogowanych]

Andrea, jakaś pani, Uwe w innej kurteczce i suchy, ale wciąż z przeraźliwym wyrazem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zbiorówka, Uwe drze się w mikrofon.

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy mnie oczy mylą? Toż to Borsiert i Caroline Vasicek! Caroline, tylko nie pozwól mu nic samodzielnie kupować!

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe, jakaś pani, przeraźliwy wyraz twarzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Andrea, Uwe, wyraz, jak Boga kocham, Joker się mniej przerażająco uśmiecha.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ołówek z mikrofonem, Andreą i jakąś panią.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe molestuje seksualnie jeszcze inną panią. Oraz te Złe Buty, a kysz.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zbioróweczka, Blondyn robi natchniony wyraz twarzy, niezupełnie odnosząc sukces.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe produkuje się do kamer.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe. Mikrofon. Tłum.

Kolejne zbiorówki wam daruję, nie będę taka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Duża pani, mniejsza pani, Uwe z plamą i wyrazem, Andrea.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe i jakiś pan. Misiu słodki, brzuch ci spod kurteczki wyłazi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe z wyrazem twarzy pt. "Why so serious?" i jakaś dama.

I to na tyle, proszę państwa. Już ja widzę jak ty będziesz dzisiaj tańczył skarbie, po tych wczorajszych drinkach, aha.

Tak przy okazji zaistniało interesujące zjawisko. Otóż na tym otwarciu był obecny Wolf, jego licznych zdjęć w trakcie międlenia różnych pań nie dało się przeoczyć. Ale imaginujcie sobie waćpaństwo na prawie trzysta zdjęć nie ma ani jednej fotografii prezentującej Uwe i Wolfa razem. Ciekawe, c'nie?

EineHexe

Dancer Against Cancer Ball w Hofburgu, Uwe obecny wraz z Jaskiniowym i Andreą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe (ta różowa koszulka jest sexy) i jakaś pani.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jaskiniowy, Andrea, Uwe.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe, Maya Hakvoort w kwietnej kiecy, jeśli mnie oko nie myli i jakaś pani z różowym boa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dwóch panów w różowych koszulach, wiadomo który ładniejszy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Pan w różowej koszuli, pani w rózowym boa, Blondyn nasz ulubiony.

I to byłoby na tyle, moi drodzy, Uwe razem ze swoimi satelitami wybył z imprezy chyba dość wcześnie.

EineHexe

Wręczenie nagród Romy w Hofburgu. Wczoraj, jak łatwo zgadnąć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn, ze znanym wszystkim wyszczerzem, obmacuje jakąś uhonorowaną statuetką panienkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu maca zupełnie inną panią. Dzień Bluszcza miał, jak widzę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe na czerwonym dywanie, o dziwo sam. Snadź zmylił tropy i urwał się swoim strażnikom.

I to by było na tyle, moi drodzy.

EineHexe

Witamy po świętach. Uwe wczoraj pojawił się był na imprezie pod tytułem 20 Jahre Moto, w restauracji Moto. Główną atrakcją impezy był Jude Law, chwilowo akurat domyty.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać na załączonym obrazku ideą przewodnią imprezy były dziwne fryzury. Uwe darzy zaś otoczenie spojrzeniem pt."Gdybym nie był taki miły i dobrze wychowany, chętnie dałbym komuś w zęby".

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn, wciąż wyglądający na wkurzonego, i pan w lokówkach z innej strony.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe i pan w lokówkach noch einmal, tym razem złapani zdaje się w pół powitalnego cmokaska.

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn, wciąż z mordem w oku i służbowym uśmiechem na ustach, oraz Mme Bocan.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe i pan z fryzurą na zaniedbanego pudla.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe złapany przypadkiem w kadr. I niespecjalnie szczęśliwy.

Opanowując chęć przytulenia Blondyna do łona, względnie pomiziania po łepetynie, kończę niniejszym ten raport.

EineHexe

Pierwszy raz po zderzeniu z cyklistą Uwe zaprezentował się światu.

[link widoczny dla zalogowanych]

...a w tak zwanym międzyczasie zdążył się najwyraźniej przefarbować na siwo. Chyba wolałam poprzedni odcień. Ale gajerek ładny :)

[link widoczny dla zalogowanych]

I drugi raz z tym samym dziewczęciem.

[link widoczny dla zalogowanych]

...Bo zapomniałam napisać, co jeszcze doceniam w Uwcinym wyglądzie. Perfekcyjnie ogolone oblicze, bez żadnych fajfoklok szadoł, szczecinek, tudzież pypci. Uwe, notujesz?

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe w głębi, po lewej, pogrążony w ożywionej rozmowie z jakąś panią.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zbiorówka, Uwe udeptany z tyłu.

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jedna zbiorówka z udeptanym Uwe. Michaela i Adiego wszyscy już chyba rozpoznają?

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn usiłował uciec z kadru. Udało się połowicznie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejne zdjecie stadne, Uwe dyskretnie podmacuje panią, co oznacza, że cyklista dużych szkód nie wyrządził i Blondyn będzie żył ;)

Podsumowując, stwierdzam, że wywołane bliskim spotkaniem czwartego stopnia z Szalonym Cyklistą zwolnienie tempa Blondynowi posłużyło, bo wygląda lepiej, niż mu się ostatnio zdarzało. Nie żebym jednakowoż doradzała mu branie samochodów z bańki w celach terapeutycznych (za cenna to głowa!), ale odpoczynek naprawdę nie szkodzi.

EineHexe

Blondyn, po długim okresie przemykania się boczkiem i omijania większych imprez, zechciał wreszcie wstąpić w światła jupiterów i pojawił się na wczorajszym Style Up Your Life.

[link widoczny dla zalogowanych]

I coś mi się wydaje, że znowu mamy więcej Uwe do kochania ;)

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdecydowanie więcej. Sugerowałabym raczej nabyć rozmiar większe lederhosen, zamiast udawać, że to biodrówki. Za to koszulka wdechowa :)

[link widoczny dla zalogowanych]

Rzecz jasna wszystkie niewiasty w okolicy zostały chwycone w objęcia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wczoraj w karcie zamiast molestowania kobiet gołom piersiom, było molestowanie słonym paluszkiem. Serio. Uwe, o jeden drink za daleko?

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn i następna Panna Zmacanna.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe i Andrea Bocan.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozubrany Wolf z doczepionymi pejsami, za nim Uwe, ubierający go w treskę. Tu na pewno ktoś coś pił.

[link widoczny dla zalogowanych]

Owłosienia i rozubrania ciąg dalszy, Uwe z miną idioty, Wolf z miną "Czekaj, jak zejdziemy ludziom z oczu, to oberwiesz".

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn zrezygnował z dowłasiania Wolfa (czy Jaskiniowy ma podmalowane oczy?), za to doprawił sobie brodę. Loczek, chłopie, masz konkurencję.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe, jakiś pan i kolejny kielich.

[link widoczny dla zalogowanych]

Personel lokalu znakuje Blondyna bransoletką.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe zarywa kolankiem jakiegoś pana, pan zachowuje przyjemny wyraz twarzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Blondyn w stanie postępującej dezintegracji garderoby oraz zmolestowana słonym paluszkiem niewiasta.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwe, z powyciąganą z portek koszulą, pląsa przed tłumem, wyżerając jednocześnie jedyne dostępne na imprezie pożywienie, czyli paluszki. Widok, wybacz Uwe, pożałowania godzien.

Pląsającego Wolfa, prezentującego klatę, wam oszczędzę, nie będę taka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Za każdym razem, kiedy myślę, że te zdjęcia sięgnęły dna, Uwe dziarsko bierze się za łopatę... :hamster_speechless:

Otóż. Na tej focie widać Uwe, który odział się w jakąś ludową kamizelę, krzywo zapiętą, czółko przewiązał cudzym krawatem, na nos wdział niebieskie okulary i pląsa. No k...a jego mać. Wybaczcie wulgaryzm, innych słów komentarza znaleźć nie potrafię.

[link widoczny dla zalogowanych]

Toż samo, tyle że z okularami w łąpie i miną... której nie chce mi się opisywać, bo mi wszystko opada.

I to na razie koniec, za co dziękuję dobremu Bogu na kolanach, bo jeszcze ze dwie focie i facepalma trzeba by mi usuwać chirurgicznie.

EDIT: Ciąg dalszy jednak nastąpił. Boże, miej litość nade mną, skoro pewien osobnik nie ma krzty litości nad sobą.

Nie, to nie jest ta koszula, którą nazwałam wdechową, tamta była we właściwym rozmiarze...

Jacyś ludzie, Uwe.

I koniec, tym razem ostateczny.

Nie no, zajebista kariera, przekształcić się z gwiazdy teatru w imprezowego błazna. Brawo, Uwe, brawo.

die.nachtigall

EineHexe

martunia21

Wiedźmo, zacznij się dogadywać z niemieckim forum. Nie ma wyjścia, zbieramy wspólnie na przegląd i wymianę oleju w makówce. I jeszcze na parcelę w górach na odludziu. Wykopiemy bunkier, wsadzimy Uwe i dołożymy mu laryngologa. Byle głęboki, żeby go ktoś nie usłyszał, jak się będzie wyrywał i płakał za nieobecnymi drinkami i paluszkami.
Taki luźny pomysł.
M.

EineHexe

martunia21

EineHexe

martunia21

Oj, teraz to już obie przeginamy. Rasowa fanka dowolnego aktora powinna swojego ulubieńca wielbić a my obie nie bardzo. Jeszcze obie wylecimy z forum...
M.