Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rezydencje
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Prawdziwa Sissi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Nie 20:39, 12 Wrz 2010    Temat postu: Rezydencje

Pogrzebaliśmy cesarzowej w szafie, teraz czas rozejrzeć się po pokojach.



Skromne i ascetyczne wnętrza Hofburgu.




Kolejna komnata. Na widok żyrandoli Upiór oszalałby ze szczęścia.





Srebra obiadowe. Prawdopodobnie umarłabym nad nimi z głodu, zastanawiając się co jest do czego.





Schody. Esseński "Der letzte Tanz" pobrzmiewa w tle.




Sala balowa, jak widać wciąż używana, albowiem Wiedeńczycy kochają bale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Nie 21:04, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Bardzo ładne mieszkanko. Przytulne, eleganckie, w dobrym stylu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emerencja
Graf Taaffe


Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Śro 18:58, 15 Wrz 2010    Temat postu: Re: Rezydencje

EineHexe napisał:

Kolejna komnata. Na widok żyrandoli Upiór oszalałby ze szczęścia.


Upiór to nie tylko oszalałby ze szczęścia. On by wręcz zakwiczał z radości! A potem skwapliwie zrobiłby dobry użytek z tych żyrandoli. Moja niepoprawna i niepokorna wyobraźnia wyprodukowała całkiem smakowitą wizję żyrandolowych wyczynów Upiorka.
Na przykład jedno z takich cudów na głowie Strasznej Zochy... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Czw 14:49, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Upiór podwinąłby rękawy i zabrał się do pracy!
Nie wiem co Wy chcecie od Zofii, ona była taką rodzinną osobą, dbającą o wszystkich i z zawsze otwartym sercem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 17:50, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Nie wiedzieć czemu wyobraziło mi się coś w rodzaju UpioroLucheniego, z upojnym chichotem zrzucającego żyrandole na głowy co bardziej nielubianych dostojników i członków rodziny panującej.

Wróćmy jednak do wnętrz. Po samobójczej śmierci Rudolfa natychmiast okazało się, że Nostradamus to przewidział, a przewidywanie owo uwiecznił w stosownej centurii. W tymże utworze Elisabeth została zakodowana jako "kobieta, żyjąca jak zakonnica". Spójrzmy więc na ascetyczne wnętrza kolejnego kla... to jest przepraszam, kolejnego skromnego domku rodziny cesarskiej, pałacu Schonbrunn.

Wizytę zaczniemy od sali balowej, która powinna być już znana wielbicielom musicalu.




Czy wszyscy słyszą już walca, rozpoczynającego "Der Letzte Tanz"? Jeśli nie, niech przyjrzą się dekoracjom do wiedeńskiej inscenizacji, w tym właśnie momencie.

Na następnym zdjeciu, proszę wycieczki, widzimy jedną z komnat, jak łatwo zgadnąć. Proszę zwrócić uwagę na zdobienia ścian, wykonane, zdaje się z laki, oraz na przecudowną posadzkę drewnianą.





Następne dzieło sztuki parkieciarskiej.



Korytarz, urządzony w odcieniach oczogwałtnego różu. Zwariowałabym w nim po pięciu sekundach, a po następnych dziesięciu przywlokłabym Uwe w białym garniturze, posadziła na rurzowym krzesełku i kazała mu tak siedzieć, w charakterze eksponatu.




I dla równowagi oraz wytchnienia dla oczu, komnata urządzona wyjątkowo spokojnie. To coś w kącie, jakby się ktoś pytał, to prawdopodobnie piec.




A teraz wskoczymy do Hofburga: proszę państwa, oto sypialnia cesarzowej!




To zaś jest tak zwany Toilettezimmer, będący czymś pomiędzy gotowalnią, a siłownią. W drzwiach wiszą koła do ćwiczeń, te pod którymi znaleziono Sisi w "Maladie" Wink



I skoro jesteśmy niedyskretni, zajrzyjmy jeszcze do łazienki, zainstalowanej na osobiste polecenie Sisi. Był to pierwszy przybytek tego typu w Hofburgu.



A to jest to słynne cesarskie biurko, dookoła którego latał biskup z dworzanami Wink Na ścianach, jak widać, portrety Sisi, umieszczone w punktach strategicznych, tak, aby Najjaśniejszy Pan mógł się glebić na swą małżonkę do woli.



A tak wygladała sypialnia Franza. Nie wiem jak on mógł wytrzymać z tym kolorem ścian, mnie od samego patrzenia na zdjęcie migrena powstaje.



I na tym zakończymy naszą dzisiejszą wycieczkę po Schonbrunn i Hofburgu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vesper
Napoleon


Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prowincja warszawska
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 22:07, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Ah, byłam w obu pałacach, w Hofburgu i w Schonbrunn, i w każdej kolejnej komnacie cierpiałam coraz bardziej z powodu zakazu robienia zdjęć... Wersal może się schować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 23:51, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Vesper napisał:
Ah, byłam w obu pałacach, w Hofburgu i w Schonbrunn, i w każdej kolejnej komnacie cierpiałam coraz bardziej z powodu zakazu robienia zdjęć... Wersal może się schować.


Zakaz jest? O losie... O bólu!

No dobra, wiem, że zabytki fleszy nie kochają, ale mój aparat i tak płacze rzewnymi łzami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vesper
Napoleon


Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prowincja warszawska
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 11:22, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Ano jest zakaz :( Co prawda niektorzy nic sobie z tego nie robili, ale posiadacze kieszonkowych cyfrówek w takich przypadkach mają przewagę dyskretności nad posiadaczami lustrzanek, którzy ściągają na siebie całą uwagę muzealnych strażników.
Mój aparat wraz ze mną płakał rzewnymi łzami w Muzeum Sissi, szczególnie w sali z węgierską suknią koronacyjną...


Ostatnio zmieniony przez Vesper dnia Pią 17:48, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Pią 14:43, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Hofburg i pokoje cesarskie są piękne, ale Wersal też ma swój urok. We Francji jest o tyle lepiej, że wszędzie mozna robić zdjęcia, czasem tylko proszą, żeby były bez flesza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isabellanna
Napoleon


Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Pią 16:29, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Zgadza się, nie można robić zdjęć:( Jak byłam w powozowni i ktoś robił zdjęcia to uruchamiał się alarm. Piękne powozy tam były. Dziecięce mini karety wyglądały niesamowicie. Powóz żałobny był jak wyjęty z horroru.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 18:20, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Vesper napisał:
Ano jest zakaz :( Co prawda niektorzy nic sobie z tego nie robili, ale posiadacze kieszonkowych cyfrówek w takich przypadkach mają przewagę dyskretności nad posiadaczami lustrzanek, którzy ściągają na siebie całą uwagę muzealnych strażników.


Mój aparat ma rozmiary małej kolubryny więc nie wiem co musiałabym zrobić, żeby trzasnąć nim dyskretnie bodaj jedno zdjęcie...



UpiórTeatru napisał:
Hofburg i pokoje cesarskie są piękne, ale Wersal też ma swój urok. We Francji jest o tyle lepiej, że wszędzie mozna robić zdjęcia, czasem tylko proszą, żeby były bez flesza


Za to w Wersalu cuchnie jak diabli. Nie wiem jakim cudem to się nie dowietrzyło przez 200 lat...

[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Pią 19:33, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Hexe, półtora miesiąca temu byłam w Wersalu. Ani ja, ani nikt inny nie skarżył się na zapach tam panujący. Może nadmiar bodźców wzrokowych poraził też receptory węchu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vesper
Napoleon


Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prowincja warszawska
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 22:37, 01 Paź 2010    Temat postu:

Może to nie rezydencja, ale nigdzie indziej nie pasuje

W takich oto ciężkich warunkach Sisi odbywała podróże - wnętrze prywatnego wagonu cesarzowej:


Zdjęcie podkradzione ze strony Muzeum Sisi: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Pią 23:02, 01 Paź 2010    Temat postu:

Chciałabym podróżować w takiej ascezie, nie powiem. Oraz umartwiać się własnym prywatnym fryzjerem, miziającym mnie dwie godziny dziennie i czeszącym w wypaśne fryzury. Cysorzowa to ma klawe życie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Sob 9:17, 02 Paź 2010    Temat postu:

Plebsowi pozostaje nędzne PKP...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Prawdziwa Sissi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin