Życie na gorąco

cyferka

To teraz ja...

Kilka lat temu wracałam z bratem z Grecji do Polski i ogólnie był bardzo wesolutki samochód. Gdzieś w Budapeszcie po stronie Pesztu się pogubiliśmy a nie mieliśmy jeszcze dżipiesa i trzeba było zapytac o drogę.
No to pytamy taksówkarzy a oni nam tym swoim ''ereszferesz, że ni panimaju co my ''ruskie'' chciec od nich''. Brat sfrustrowany że chyba raczej się nie dogadamy podjechał do prostytutki a ta zdziwiona że cały samochód ludzi, na pytanie o drogę odpowiedziała w płynnej angielszczyźnie.

Druga sytuacja jak to z zeszłych wakacji, które również spędzałam u cioci w Grecji.
Wychodzę sobie z domu i człapie w upale do kuzynki, która od cioteczki mieszka jakieś dwie górki i kilka ulica dalej. ZZa rogu rozlega się głos ''kolegów'' kuzyna... Uwa Uwa! A lolki machają na mnie....
Ja

? Uwa?
Nie zaczaiłam o co im chodzi, ale wyjaśniło sie że mój mądry kuzynek naopowiadał tym panom, że jestem Uwa z Berlina jego kuzynka.
Bo ponoc z urody przypominam Niemkę! Shocked

EineHexe

Było nie było najstarszy zawód świata jest międzynarodowy, więc nie dziwota, że pani władała angielskim

Natomiast opowieść o Uwie z Berlina jest Rotfl

EineHexe

Jednostka zaprzyjaźniona zaatakowała mnie dzisiaj linkiem do klipu, zawierajacego w sobie parodię Lady Gagi. A ja, zamiast gapić się na wyczyniającego łamańce Pana Gagę, z bbrodą, w ostrym makijażu i wyzywających ciuszkach, przede wszystkim radośnie odnotowałam fakt, że na drugim planie trzy razy pojawia się plakat reklamujący POTO. Wyższy stopień porą... To znaczy wtajemniczenia.