Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szalone eskapady.... kącik turystyczno fangirlowski

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Karmel i czekolada
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyferka
Jej Piekielna Mroczność z Bastionu


Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 13:46, 22 Lip 2010    Temat postu: Szalone eskapady.... kącik turystyczno fangirlowski

Za pozwoleniem pań i panów, założyłam ten oto temat, dotyczący kwików i frustracji około podróżnych. Nasze najciekawsze wspomnienia w środkach transportu publicznego.

No to ja jako długi stażem fangirl, opowiem wam jak to jechałam na KN( Królowa Nocy) do Krakowa.
Jako, że mieszkam w mieście, gdzie jeżdżą tylko PKsy a wybierałam się do brata do Krakowa późnym popołudniem, musiałam dojechać do Tarnowa na pociąg. PKS mi się spóźnił,przeleciałam z dworca PKS na PKP z jęzorem na szyi, kupiłam bilet, po czym sprintem na ostatnią chwilę wpadłam do pociągu. Wszystko by było fajnie, gdyby ten pociąg jechał do Krakowa. Ale on jechał do Nowego Sącza. Na szczęście w porę się zorientowała, konduktor pozwolił mi wysiąść bez płacenia na innej stacji. Dojechałam do Tarnowa i tam wsiadłam już, we właściwy pociąg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laurelin
Kaiserin von Uwoland


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Czw 14:31, 22 Lip 2010    Temat postu:

Ja mam coś jeszcze bardziej wczonsajoncego, słuchajcie!

Otóż wymyśliłam że pojadę na Upiora do Warszawy i traumatyczny był powrót po spektaklu. Do mnie jeździ wszystko co jeździ ale w owym czasie tanie pociągi strajkowały (czy coś w tym smaku) i miałam wybór autobus za 40pln lub intercity za cos ok 70pln. Samotna podróż pociągiem nocnym mi się baaardzo nie podobała więc stwierdziłam, że przeboleję i posiedzę na tyłku te 6 czy 7 godzin zamiast 3 (książka w dłoń i Uwe w uszy - da się przeżyć). Kiedy o godzinie x przyszłam na dworzec usłyszałam że autobus kosztuje 20pln więcej niż ten którym rano przyjechałam - dziwne, linia ta sama, trasa ta sama - a ja miałam tylko 10pln nadmiowe. Facet powiedział że już w tym momencie wyjeżdża i nie będzie czekać aż pójdę do bankomatu po pieniądze. Jako że to był ostatni autobus to ogarnęła mnie panika. Alfreda (kto zna to zna, kto nie zna to z pewnością niedługo pozna) razem z mamą chciały mnie ratować i dostałam smsa o treści: zostań tam gdzie jesteś, już po ciebie jedziemy (bardzo miłe, czyż nie? ) Ale na szczęście udało mi się dojść do porozumienia z kierowcą i zgodził się żebym podjechała z nim na kolejny warszawski dworzec, taki na którym autobus trochę dłużęj się zatrzyma - udało mi się tam odszukać bankomat i myślałam że dalsza podróż obędzie się bez następnych przygód, ale nie... W Krakowie miałam być ok godziny 1. Nie pamiętam co mi nie pasowało ale w pewnym momencie zorientowałam się że jestem w Opolu a to chyba nie leży na trasie Warszawa _Kraków. Okazało się że autobus był droższy bo jechał zygzakiem zaliczając po drodze wszystkie więkdze miasta. Tak więc zamiast być na miejscu o godzinie 1 byłam o 4. I to dalej nie koniec tej wczonsajoncej opowieści! Odkąd powstała Galeria Krakowska na dworzec autobusowy wchodziłam przez nia, nigdy przez dworzec kojlejowy a jako że była zamknięta musiałam wybrać całkowicie nieznaną mi drogę. Znalazłam się w pomieszczeniu pełnym śpiących, brudnych i śmierdzących ludzi i nie mogłam znależć wyjścia. Parę osób nie spało tylko się we mnie uporczywie wpatrywało ale stwierdziłam, że może nie będę ich pytać o drogę... Pokręciłam się tam trochę, moje przerażenie z każdą chwilą narastało i zapewne skończyłoby się na wrzasku rozpaczy gdyby nagle skądś nei pojawił się mój hiroł. Był niewiele mniej przestraszoony ode mnie ale przyszedł z innej strony niż ja więc widać znał drogę do wyjścia! Kiedy udało mi się wydostać na powierzchnię przypomniałam sobie że nie wiem jak jeżdzą autobusy nocne - sprawdzałam rozkład w okolicach godziny 1-2. Poszłam na 1 przystanek a tymczasem autobus z 2 przystanku odjechał... Tak więc musiałam poczekać na następny (padał wtedy wyjątkowo ulewny deszcz a ja nie miałam parasola) i podczas tego czekania wyjątkowo zainteresowałam grupkę podpitych facetów. Do domu dotarłam późno, przemoczona, zmęczona ale tryskająca entuzjazmem - Upiór z Pawłem tak mi się spodobał że tryskałam nim jeszcze przez conajmniej tydzień. Ale na następnego Upiora już mnie rodzicielka nie puściła - w teorii to nie miało nic wspólnego z moim późnym powrotem ale nizbyt chce mi się w to wierzyć xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Czw 15:06, 22 Lip 2010    Temat postu:

Zaczynam się poważnie obawiać podróży pociągiem do Wiednia... Ale dla derniere TdV z Borsiertem przetrzymam wszystko :lol: Ja miałam ciekawą przygodę wracając z Upiora nr 500. Otóż autobus miał stać pod Muzeum Techniki przed Pałacem Kultury. 10 minut do odjazdu, a jego nie ma. Stwierdziłam, że obejdę Pałac, żeby zobaczyć czy nie stoi gdzie indziej. Patrzę, a po drugiej stronie parkingu, wśród wielkich zasp stoi mój upragniony środek transportu. Kierowca już zapalił silnik, więc rzuciłam się biegiem przez hałdy po pas, ciekawostka: miałam ze sobą sporych rozmiarów torbę podróżną. Dopadłam drzwi, ale kierowca nie chciał otworzyć, jakimś cudem mnie nie rozjechał, ale w chwili gdy zamachałam mu biletem zdecydował się, że mnie zabierze. Żeby było śmieszniej przez całą drogę do autobusu razem ze mną pędziła moja mama... :lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cyferka
Jej Piekielna Mroczność z Bastionu


Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 16:04, 22 Lip 2010    Temat postu:

Ja mam takich historii pełen wachlarz. Do koloru do wyboru... xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UpiórTeatru
Graf Taaffe


Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ona

PostWysłany: Czw 16:53, 22 Lip 2010    Temat postu:

Niech żyją poskie środki transportu! Remonty, strajki, protesty, barykady... nam nie pozostaje nic innego jak zastrajkowac przeciw strajkom :lol: żyjemy w kraju, gdzie króluje absurd, więc nie ma się co dziwić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EineHexe
Uwoholiczka z misiem


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: To tajemnica
Płeć: ona

PostWysłany: Czw 16:56, 22 Lip 2010    Temat postu:

UpiórTeatru napisał:
Niech żyją poskie środki transportu! Remonty, strajki, protesty, barykady... nam nie pozostaje nic innego jak zastrajkowac przeciw strajkom :lol: żyjemy w kraju, gdzie króluje absurd, więc nie ma się co dziwić.


Dodaj do tego jeszcze rozkłady jazdy przewidziane chyba dla jakiegoś świata równoległego, bo z rzeczywistym kursowaniem autobusów tego świata nie mają nic wspólnego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uwekroeger.fora.pl Strona Główna -> Karmel i czekolada Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin