potrzebny spoiler do Upiorka

martunia21

Potrzebuję wyjaśnienia jak Erik znika z krzesła. Najlepiej zgodnego z prawdą i bez nabijania się ze mnie. Bo nie wiem jak to jest zrobione.
I może na PM-a, żeby innym nie psuć zabawy. Może nie wszyscy chcą znać szczegóły i wolą wyjaśnienie 'to magia'.
M.

UpiórTeatru

Upiór siadał na krzesło postawione w odpowiednim miejscu, czyt. nad klapą zapadni. Nakrywał się pelerynką, klapa się otwierała i Upiór złaził w dół. Światło było przyciemnione, więc drobnych ruchów peleryny nie było widać, a panowie na pewno wcześniej ćwiczyli ten manewr. Krzesło też nie było pierwszym lepszym, tylko z ciut wyższymi podpórkami na ręce i ogólnie było przystosowane do tego, żeby nie przeszkadzało w "znikaniu".

Na potwierdzenie mojej teorii dodam, że na jednym ze spektakli krzesło stało w nieodpowiednim miejscu i grający Tomek Steciuk musiał wystawić nogę i przesunąć się razem z krzesłem o dobre pół metra. (żeby znaleźć się nad zapadnią)

martunia21

Ciekawe czy ktoś zachował przytomność umysłu i nagrał. Pewnie nie, bo trudno jednocześnie chichotać i trzymać aparat/kamerę równo.
Swoją drogą, jak on takie postawne krzesełko ruszył? DA prędzej, ale Steciuk maleńki. Albo tak wygląda na dużej okrutnej scenie.
M.

UpiórTeatru

krzesło duże, ale nie dam głowy, czy tam nie było jakichś kółeczek. Bo po scenie się prowadziło ładnie...

EineHexe

Pawłowi Podgórskiemu kiedyś, zdaje się, zapadnia się złośliwie zacięła i nie mógł zniknąć...

martunia21

Znaczy lewy z niego był Erik, bo prawdziwy rozpłynąłby się w powietrzu.
Wiadomo jak z tego wybrnął? O ile w ogóle z takiej sytuacji można?
M.

EineHexe

Przytomna niewiasta grająca Meg nie zdarła z niego peleryny, tylko wzięła spod niej podaną przez Pawła maskę i przepisowo zaprezentowała w świetle reflektora, udając, ze tak miało być i wszystko jest w porządku. O ile pamiętam, jak nie to proszę mnie sprostować.